Bliskość i więź


Dziecko po narodzinach postrzega siebie tylko poprzez relację z otoczeniem, nie ma poczucia „ja” i nie ma świadomości liniowego czasu. Serdeczny kontakt z opiekunem, który zaspokaja potrzeby maluszka, szczególnie potrzebę bliskości to warunek łagodnego, stopniowego poznawania i wchodzenia w świat. Z badań jasno wynika, że w stresie ( my- ludzie) nie jesteśmy w stanie się uczyć ani rozwijać.

Na najwcześniejszych etapach rozwoju, zaraz po urodzeniu, świadomość dziecka jest równoznaczna z odczuwaniem. Nie posiada ono zdolności myślenia w sensie rozumowania, świadomej pamięci, refleksji czy osądu. Należy je uznać za odczuwające raczej, a nie świadome” Jean Liedloff „W głębi kontinuum”

Oznacza to, że dziecko przez pierwsze miesiące po narodzinach znajduje się w wiecznym „teraz”. Nie ma nadziei w sensie oczekiwania wydarzeń w przyszłości. Doświadcza jedynie w danej chwili dyskomfortu lub komfortu. Na bazie doświadczeń wynikających z zaspokajania potrzeb lub jego braku dziecko buduje swój obraz świata jako przyjazny lub pełen cierpienia.

Nie ma wtedy poczucia „ja”, ale jest świadomość, która działa jak taśma magnetowidowa – wszystko rejestruje, wszystko wie” W.Eichelberger.

Dyskomfort powoduje, że dziecko zaczyna go komunikować najpierw sygnalizuje ciałem poprzez ruchy dopiero następnym etapem są dźwięki. Jeśli oczekiwania nie zostaną zaspokojone wtedy pojawia się płacz .Dyskomfort powoduje również (oprócz głodu i mokrej pieluszki) brak fizycznej bliskości. Dzieci, których potrzeby są niezwłocznie zaspokajane nie potrzebują tak często płakać i wykształcają w sobie pozytywny i bezpieczny obraz świata. Z obserwacji psychologów wynika, że ciągła bliskość i zbudowana na jej podstawie zdrowa więź z opiekunem jest fundamentem z którego dziecko może potem czerpać przez całe życie. Dzieci mające dobrą więź z opiekunem (opiekunami) są odważniejsze, bardziej chętne do poznawania świata, bardziej otwarte, samodzielne i pewne siebie

Na temat teorii więzi, w kontekście opieki nad dzieckiem, polecam książkę Evelin Kirkilionis „Więź daje siłę”

Podstawy teoretyczne w temacie „rodzicielstwa bliskości” wynikające z obserwacji rdzennych kultur wspaniale opisała Jean Liedloff w „W głębi kontinuum”.

Ten wpis został opublikowany w kategorii Dziecko, Książka, Rodzicielstwo bliskości, Teoria więzi, Zdrowie. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz